niedziela, 10 marca 2024

Among flowers

Już puka do drzwi, jest tuż za rogiem... moja ukochana pora roku. Wiosna nadchodzi! 😍 Poranki nadal chłodne, więc czapka i szal nadal są nieodzownym elementem garderoby. Tym tokiem myślenia wybrałam prezent dla koleżanki. A właściwie go zrobiłam. 😉

Jak połączyć wiosnę z czapką i szalem, które kojarzą się z zimą? Ano tak... wybrać kwiecisty wzór. A dokładniej Reni Among flowers

Koleżanka uwielbia kolor czarny. Z tym nie będę walczyć. Hmm, ale czarno-czarnej mozaiki nie zrobię... Zdecydowałam się na czarną bazę i kontrastowy biały kolor.

Koleżanka zadowolona, a ja zamawiam włóczkę na rękawiczki. 😊  I prezent na kolejną okazję "z głowy". 😉





Pozdrawiam K :)


sobota, 17 lutego 2024

Pasiaki

Zbliżały się Mikołajki i Boże Narodzenie. A ja nie miałam pomysłu na prezent dla mojej drogiej koleżanki. Jedną część miałam - książka. Spokojnie, nie jestem jej autorem. Aż tylu talentów nie posiadam. 😉 Kupiłam w księgarni. 😆

Drugą cześć prezentu chciałam zrobić sama. To już potrafię. Hmmmm, tylko co..? Przeglądałam zapasy włóczki i mnie olśniło. Niczym grom z nieba! 

Będzie komin - kolorowy i pasiasty. 😀Idealny na wiosnę. Z wiklinowego kosza, w którym trzymam swoje skarby, wyjęłam motek szarej i melanżowej (fioletowo-różowej) włóczki.

Długo nie musiałam się namawiać na rozpoczęcie robótki. Potrzebowałam 5 minut na zaparzenie kawki i zaczęłam nabierać oczka.

Gdy skończyłam komin, to uznałam, że z pozostałej włóczki zrobię opaskę. Stwierdziłam, że szarej i fioletowej mam za mało, więc dodałam trzecią nitkę w różowym kolorze.  Miałam fart, bo nie został mi nawet centymetr włóczki. Wszystko wyrobiłam do samej banderoli. 😊



Idąc za ciosem zrobiłam drugi komin, wykorzystując zapasy włóczki. A właściwie... robiąc miejsce na nowe zapasy. 😀 Czarny pasiak grzeje szyję mojej najcudowniejszej babci. 💖






Pozdrawiam K :)

sobota, 27 stycznia 2024

Thunderbolt

Jesień zbliżała się wielkimi krokami.  Nadchodził czas na przeproszenie czapek, szali, chust i innych ocieplaczy. Siostra ma najlepsza (bo jedyna) niespecjalnie przejmowała się zmieniającą się pogodą. Czapka gdzieś zawieruszyła się w szafie, szal jakiś tam poliestrowy i "znoszony". No tak być nie może!

Postanowiłam, że zrobię jej szal. Wybór kolorów nie stanowił żadnego problemu. Sis kocha każdy kolor, pod warunkiem że jest czarny lub granatowy. 😀 Ale granatowo-czarnego szala nie zrobię, więc jedoosobowa komisja w mojej osobie wybrała granatowy i ercu.

Od razu zamówiłam włóczkę, aby koncepcja kolorystyczna się nie zmieniła. 😀 Sis nie lubi jak ją tu i ówdzie coś gryzie, więc do koszyczka wpadły moteczki Drops Merino Baby.

Ostatnio jestem "zakochana" w mozaice. Wybór wzoru nie stanowił większego problemu. Na druty wskoczył Thunderbolt projektu Reni.

Sis zadowolona - dzielnie nosi. Ja spokojna, bo nie marznie. 😀 






Pozdrawiam K :-)


sobota, 30 grudnia 2023

Nap Time

Jesienią zostałam poproszona o zostanie matką chrzestną pewniej małej i cudownej dziewczynki. Oczywiście zgodziłam się. 😊 Moja pierwsza chrześniaczka! 😊 Chrzciny zostały "połączone" z pierwszymi urodzinami małej damy.

Okazja wyjątkowa, to ciocia od razu zaczęła zastanawiać się nad "drobnym" upominkiem. Chciałam zrobić koc. Tylko jaki? Wybór wzoru był najtrudniejszy. Pchła M pomogła mi się zdecydować.  Ostatecznie wybrałam wzór z sarenkami od Jody Pyott. 😊 

Szybko zamówiłam włóczkę i zaczęłam dziergać, aby nie zmienić decyzji co do wzoru. Inny kusił równie mocno. 😆 Zdecydowałam się na YarnArt Norway. Chciałam, aby koc był nieco większy i posłużył Małej nieco dłużej. Ale nie za długo, co ciocia będzie mogła zrobić kolejny. 😆

Oczko po oczku powstał (nie)wielki koc(yk). 😊 Nie pytajcie o wymiary, nie mierzyłam. 😉





Pozdrawiam K :-)

czwartek, 7 grudnia 2023

Open to warm 2.0

Za oknem biało i zimno. Krótkie dni nie są powodem do tryskania energią. Stwierdziłam, że trzeba dodać koloru tej porze roku. Nie, nie żółtego i niebieskiego, jak to w pewnej piosence było...  a czerwonego. 😉

Naszła mnie ochota na wydzierganie sweterka.  Pora roku sprzyja takim projektom. 😉 Długo nie musiałam siebie namawiać do zakupu włóczki. Powtarzam, że na włóczkę i książki zawsze znajdę kieszonkowe. Gorzej z miejscem na ich magazynowanie... 😆

Polubiłam się z wzorem Open to warm i chciałam go zrobić ponownie. Ale nie dla siebie. Jeszcze nie dorosłam to takiej decyzji. 😆 Szczęśliwą właścicielką, by nie powiedzieć... "ofiarą", została moja serdeczna koleżanka. 

A ja szukam kolejnej inspiracji... i "ofiary" efektów końcowych szydełkowo-drucianych szaleństw. 😆


P.S. W roli modelki najlepsza, bo jedyna, sis. 💗 




Pozdrawiam K :)

czwartek, 16 listopada 2023

Bluzka Elizabeth

 Zdradzić Wam pewien sekret? Nie przepadam za szydełkowanymi ubraniami. Czapki, rękawiczki, fikuśne kapcie spoko, ale sweterki czy chusty nie należały do moich ulubieńców wykonywanych tą techniką. Do tego, jak już się zaprzyjaźniłam z drutami i odkryłam pożądane przeze mnie właściwości dzianin " drucianych", całkowicie odrzuciłam opcję szydełkowania ubrań.

Nastała wiosna roku 2023 i na jednej z grup na FB pojawiła się ona- bluzka Elizabeth. Możecie mi wierzyć lub nie, ale nockę miałam zarwaną kłębiącymi się we mnie myślami i emocjami. W końcu poddałam się temu uczuciu🤭🤭 Zakupiłam wzór i włóczkę. A w sumie to włóczki🤭🤭🤭 Będąc już szczęśliwą posiadaczką wzoru, która zmuszona została czekać ponad tydzień na nawinięcie bajecznie kolorowego moteczka, postanowiłam nie zwlekać i zamówiłam sobie do testów inną włóczkę, która dotarła do mnie kolejnego dnia. 

Takim sposobem powstały dwie wersje bluzeczki. Jedna z włóczki wiskoza/akryl o nazwie Aqua (od Krotona). Bluzka wyszła nieco obszerniejsza i grubsza. Dla mie idealna na piękną, tegoroczną złotą jesień. 

Druga powstała z włóczki dedykowanej bawełna/akryl 3 nitki w kolorze B389 ze sklepu Ombrelki. Bluzeczka jest delikatna, leciutka ale nie prześwitująca, bardziej przylegająca do ciała a swoją kolorystyką zwracająca uwagę☺️ Super się sprawdza na wiosnę oraz chłodniejsze letnie wieczory. 

Obie wersje mi się podobają, obie dobrze mi się nosiło i obie sprawiają, że myślę o wersji zimowej 🤔🤔🤔.

Pozdrawiam, Pchła M.









sobota, 4 listopada 2023

Złota jesień

Dawno nie było takiego wpisu. Kocham złotą jesień. Nie mogłam sobie odmówić zrobienia jej "kilku" fotek. Niebawem liście opadną i zacznie się "noc polarna" (dziękuję Reniu za to trafne określenie). Już nie będzie tak pięknie kolorowo, więc korzystam z każdej chwili. 😊














Pozdrawiam K :)