Przyszła jesień, dni są coraz krótsze i zimniejsze, więc jest więcej czasu na tworzenie nowych planów i czego tam jeszcze dusza pragnie :). Gorzej z czasem, który można poświęcić na realizację tych projektów.
Kiedy niektórzy z Nas oczekują już wiosnę, powstały dwa soczysto- zielone komplety dla dwóch małych kobietek :) (jak już wspominałam nie raz i nie dwa- bycie ciocią jest extra).
Pierwszy był tworzony, gdy mamusia i tatuś jeszcze nie wiedzieli czy to będzie mały kawaler czy też panna. A poza tym przyszła mama nie lubi jak dzieci noszą ubranka które nasza kultura przypisuje danej płci- różowy bądź niebieski (czy to nie zabrzmiało zbyt mądrze? ;) ). Nie, to nie, będzie zielono :)
Druga wersja została wydziergana na roczek małej damy, której dobrze w zieleni. Do tego kompletu powstały te łapki.
Wzory czapek pochodzą z Diany Extra 5/2012 (już nie raz wspominałam, że o ogromną chęcią powracam do tej pozycji z Pchłowego zbioru wzorów :) Natomiast szaliczki to najzwyklejszy ściągacz. Na drugiej wersji dodatkowo "wyrosły", jak na łące, kwiatuszki :)
Pozdrawiam K :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz