Tym razem powstała chusta w wersji mini dla 14 miesięcznego urwisa. Cóż, od tego są ciocie. Ciocia ma za zadanie rozpieszczać aby mama i tata mogli wychować swoją małą pociechę. Przynajmniej nie nudzą się.😊
Mamusi podobał się mój ulubiony wzór na Krople Rosy. Cóż, nie opanowałam, bo i po co? 😉
Kolor też wybierała mamusia. Niech też ma swój udział. 😉 Ciocia wybrała włóczkę - antyalergiczny akryl.
Do chusty zrobiłam czapkę - ślimaka. Czapka powstała z tej samej włóczki. Aby dała trochę ciepła zrobiłam ją z potrójnej nitki. Pomysł pożyczyłam z tego bloga.
Wisienką na torcie, a raczej na czapce, jest naszywka z napisem Rękodzieło. Miała być naszywka Sama se zrobiłam, ale czy ktoś by uwierzył? 😉
A gdzie Ty widziałaś naszywkę z napisem "sama se zrobiłam"?
OdpowiedzUsuńNatychmiast nabędę :)))
A komplecik śliczny 😊 Mała Dama będzie w nim pięknie wyglądała :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Na Allegro :-) Link do sklepu mogę podrzucić ;-)
Usuń