Ojoojjj, ale dopadła mnie niemoc robótkowa w trakcie projektu bardziej długoterminowego🤦. Potrzebowałam zmiany techniki "na cito". Jakże się cudownie złożyło, że przerywnik pozwolił mi zużyć nieco resztkowych kłębuszków😁 Przypadek? 🤔
Wybrałam wzór łatwy, przyjemny, i kolorowy. Co nieco pozmieniałam i wyszła taka maskoteczka. Nowa właścicielka, zamiast czekolady, od cioci otrzymała lalę i już dzielnie udoskonala swoją małą motorykę dłoni😁
Pozdrawiam, Pchła M.
Urocze przerywniki i bardzo starannie wykonane👸🐸. Nawet żabia zadnia strona piękne się prezentuje😄
OdpowiedzUsuńDziękuję😁 starałam się zadbać o tyły😜 dzieci to jednak najbardziej szczerzy krytycy, trzeba sprostać wymaganiom konstrukcyjno-wytrzymałościowo-estetycznym 😁
UsuńPozdrawiam, Pchła M
Wzór łatwy powiadasz? A montaż i detale?! Odkąd kilka 'kukiełek' zrobiłam, mam zrozumienie dla powagi nawet tak drobnego przedsięwzięcia ;) Pięknie Ci wyszło! Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję😁 O dziwo, polubiłam się ze zszywaniem elementów. Ale tylko w szydełkowych maskotkach😁😁 Chyba zaczynam dojrzewać 🤪
UsuńPozdrawiam, Pchła M
O! Matyldo! Jaka piękna!
OdpowiedzUsuńNie zechciała byś być moją ciocią, Pchło M? Będę grzeczna :0)
Pozdrawiam serdecznie :0)
Biorę w ciemno😁 wszystkie dzieci moje są😁😜
UsuńPozdrawiam, Pchła M😁😁