Od pewnego czasu "chodził" za mną sweterek zrobiony na drutach. W końcu mnie dogonił :). Przypadkowo w rączki wpadła mi Sabrina 3/2014, a w niej.... męski sweterek. Reliefowy wzór od razu przypadł mi do gustu. Jest bardzo prosty i nieskomplikowany. Zapewne przypadnie Właścicielowi do gustu. Od razu odwiedziłam pasmanterię, uzupełniłam zapasy i zakasałam rękawy :) Po miesiącu wytężonej pracy powstał taki oto golf. Oryginalny sweter miał dodatkowe, wyszywane paseczki, jednak ja z nich zrezygnowałam. Właścicielowi będzie ciepło, a ja nauczyłam się oczek przekręconych. A właściwie już je namiętnie robiłam, ale nie wiedziałam, że to one :)
Pozdrawiam K :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz