sobota, 10 czerwca 2017

Krokodylki


Lato już za pasem. Czy aby na pewno? Zaraz zerknę w kalendarz. Zgadza się. Patrzę w okno... no cóż. Lata to nie przypomina. Ale, ale... wena twórcza nie zna pór roku. Oj nie, nie ☺ Dopada w najmniej oczekiwanym momencie. Z resztą sami zobaczcie.

Dawno, dawno temu Pchła M wysłała mi zdjęcie skarpet- krokodyli. Zapewne (jak to z Pchełką M bywa) zdjęcie znalazła na Pinterest (niestety nie posiadam linku do zdjęcia). Oryginalne krokodylki były zrobione szydełkiem. A kto dziewiarce zabroni modyfikować wzór? No kto odważny?☺ 

Swoją wersję zrobiłam na drutach. Natomiast nóżki, oczka i zębiska krokodyli - szydełkiem.

Pchła M podsunęła mi link na łączenie kolorów. Ale po co z niego korzystać? Najpierw spróbowałam sama. Skutek nie był zadowalający, więc obejrzałam jak "to się robi". Mądrzejsza, bogatsza w  nową wiedzę zaczęłam jeszcze raz. Tym razem z sukcesem. ☺ Chyba sukcesem...







Pozdrawiam K :-)

2 komentarze:

  1. Witam :)
    Jak dla mnie to łączenie kolorów bardzo udane ;o)
    Krokodylki urocze :)
    hihihi...
    Pchła Pchłę pchła... na link ;o)
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń