Niedawno zostałam zapytana przez koleżankę czy zrobię koc dla jej pierworodnego. Czemu nie, pomyślałam. Ale ma być z postaciami z bajek. I tu mnie już miała. 😉
Zgodziłam się w ciemno. No prawie w ciemno, gdyż rozmawiałyśmy w pracy przy kawce. 😉
Otrzymałam listę postaci, które obowiązkowo mają być na kocyku. A po powrocie do domu zrobiłam włóczkowy rekonesans i zamówiłam brakujące kolory. Po otrzymaniu paczki z moteczkami zabrałam się za robotę. 🤭
Inspiracją dla psiaków z Psiego Patrolu był TEN wzór. Samolot i pająk znalazłam u Kerri crochet. Pozostałe postacie, to twórczość własna. 🤭
Kocyk wręczony. Mam nadzieję, że mały urwis będzie zadowolony. 😊
Pozdrawiam K :-)
Jakież to pomysłowe! I jakie pracochłonne!
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozdrawiam :)))
A jaka to dla mnie była zabawa... Moje wewnętrzne dziecko klaskało w dłonie gdy dziergalam to cudo. 😉 Pozdrawiam K
Usuń