Tadaaaam! Jest kolejną chusta, kolejna Dew Drops. Cóż ja poradzę, że uwielbiam ten wzór.
Zamówiłam taką samą ilość motków co do poprzedniej chusty. Oczko po oczku powstają kolejne Kropelki Rosy aż tu nagle niespodzianka. Jestem na ostatnim powtórzeniu wzoru. Jeszcze 5 rzędów i koniec. Tylko, że włóczką postanowiła wcześniej się skończyć.
Nie chciałam kolorowej chusty. Nie taki był plan. Akurat ten wzór nie przemawia do mnie w wersji multikolorowej. No nie i koniec. "Idę" do sklepu on-line a tam nie ma już tej włóczki. Gorzej, nigdzie nie mogłam jej znaleźć. No może poza hurtownia, ale 100 motków jednego koloru nie potrzebuję, chociaż...😉
Ale nie byłabym sobą gdybym nie załatwiła włoczki. W tym samym kolorze. I to jeden motek, a nie sto. 😉 Ale to już moja słodka tajemnica jak to zrobiłam. 😊
Pozdrawiam K :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz