Bardzo lubię robić maskotki. Tym razem przyszedł czas na uszczęśliwienie małego mężczyzny.
Tak na prawdę to najpierw znalazłam wzór. A potem zastanawiałam się komu to wręczyć. No i wymyśliłam. ☺️ Długo myśleć nie musiałam. 😉
Włóczkę zamówiłam. Gdy kurier dostarczył paczkę, od razu zabrałam się do pracy.
Kotka zrobiłam z Himalaya Dolphin Baby. Zabrakło mi nieco białej włóczki, więc ogonek i wąsy zrobiłam z zielonej. A co! 😉 Kotki mają kolorowe łatki. ☺️
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz