niedziela, 8 września 2019

Pracant roku

Jak to się czasami zdarza w pracy, koleżanka postanowiła opuścić Nasze szeregi. Trzeba zrobić jej jakiś niebanalny prezent, żeby długo o Nas pamiętała. 🙂

Pomysł na prezent nie wyszedł ode mnie. 😉 Za to realizacja owszem. 😉 Wzór znalazłam tu. Dokonałam w nim niewielkich zmian. 😉

Jak widać lalka ma kieckę i nie nosi czapki. Gotowe włosy zastąpiłam włóczkowymi. 🙂

Nie mogło zabraknąć torebki, która raczej przypomina wielką torbę listonosza. 😉

I co ważne, sluchawki Konsultanta. 🙂 Teraz się wydało, gdzie Pchła K prawdopodobnie pracuje. Tylko niech Was nie zmylą te słuchawki. 😉














Pozdrawiam K :-)

środa, 4 września 2019

Szara Miss Grace

Chusta, to jest to co Pchła K lubi dziergać z największą przyjemnością.  Tym większa przyjemność, gdy może ocieplić jesienno-zimowe dni Naszej dzielnej towarzyszce o wdzięcznym imieniu na M. 

Ale żeby nie było Pchła M też ma swój udział. Muszę o Niej wspomnieć, bo foch będzie pewny jak, to że woda jest mokra. 😊

A było to tak... Pewnego sierpniowego dnia Pchła M stwierdziła, że do urodzin M nie zostało wiele czasu. Wszak październik już za pasem i czas pomyśleć o prezencie urodzinowym. Co racja to racja, pomyślałam. 😊 Pchła M wymyśliła... chustę - Miss Grace. Cóż, nie ukrywam, że pomysł wyjątkowo przypadł mi do gustu. Od razu chciałam zacząć robótkę. No bo przecież czasu zostało niewiele. 😉 Nawet nie zapytałam Pchły M czy to Ona chce dziergać. 😉 Już miałam wybrane kolory i włóczkę. Pchła M zaakceptowała wybór, bo co Jej zostało patrząc na mój entuzjazm. 😉

Oczywiście, jak to u mnie często bywa. Za chwilę to stanie się tradycją, nie było tej jedynej słusznej włoczki w pasmanterii. Ale jak to ja, dostałam ją swoimi sposobami. Znanymi tylko mnie. 😉

Śliczne, mięciutkie włoczki przyjechały. Ochoczo zabrałam się do pracy i już jest gotowy prezent. 😊 Chusta w ukochanych przez M szarościach.





Pozdrawiam K :-)