Październik dla Nas, Pcheł jest wyjątkowo ważnym miesiącem. Otóż Nasza towarzyszka, która dzielnie znosi Nasze szalone wybryki i pomysły ma urodziny (oczywiście osiemnaste :) ). Ten dzień należy szczególnie uczcić. Planowanie zaczynamy już w sierpniu ;-).
Nie byłybyśmy sobą, gdybyśmy nie dodały dziewiarskiego akcentu. Tematem przewodnim stały się... jabłuszka...
...obok których z drzew spadły kolorowe listki. Nasza polska złota jesień jest w tym roku wyjątkowo kolorowa.
Całość znalazła się w czajniczkowej paterze :)
Dodatkowo w tym roku Szachrajki postanowiły wspólnie coś upichcić. A jak! W ruch poszły miski, blaszki i...mikser, który Pchła M wyjątkowo kreatywnie nazwała ;) Tak, tak, My uwielbiamy pichcić. Do kwestii urodzinowego tortu podeszłyśmy trochę niekonwencjonalnie piekąc...babeczki.
Babeczki początkowo wyglądały wyjątkowo tradycyjnie. A po chwili...
Niektóre zaczęły konsumować nieznany nam gatunek gąsieniczek.
Całość została pięknie zapakowana w koszyczek Czerwonego Kapturka. Dwa Szachrajkowe Czerwone Kapturki ruszyły w miasto na spotkanie z solenizantką
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO M!
Pozdrawiamy M & K :-)