czwartek, 23 stycznia 2020

Mr Meeseeks

Jakiś czas temu. No dobrze, przyznam się... rok temu, otrzymałam bojowe zadanie. Na podstawie zdjęcia miałam zrobić postać z serialu animowanego "Rick i Morty". Lubię wyzwania, szczególnie gdy to ma być prezent. Wiadomo dla  fan serialu. 😉

Stwierdziłam, że nie kupię wzoru. Sama sobie poradzę. I poradziłam. Trzeba przyznać, że maskotka nie jest za bardzo skomplikowana, więc za dużo komponowania nie było. Swój wzór zapisałam w magicznym kajeciku.🙂

Czy mi to wyszło, oceńcie sami.🙂










Pozdrawiam K :-)

sobota, 11 stycznia 2020

Fuksnięty sweterek

Hejka, tytuł wpisu w sumie powinien brzmieć "Przygody włóczki, co miała 9 żyć", albo "Ostatnia szansa niebieskiej włóczki", albo "Włóczka pod presją", tudzież "Udzierg ostatniej szansy".
Krótko mówiąc makabryczna masakra. Od 5 lat w kartonie przewalało mi się jakieś 450 g dziwnej włóczki po spruciu dużego swetrzyska. Najpierw nie miałam na nią pomysłu, potem cuś tam próbowałam z niej sklecić, aż w końcu się poddałam i przeznaczyłam ją na jakieś niby próbki. W ostatnich 2 latach kłębki niebieskiej paskudy wstępnie przeistaczały się w sweterek, potem w kocyk, potem w chustę. Nosz taki wredny materiał do pracy, że niejednego anioła by wyprowadziła z równowagi. Z powodu malejących zapasów nawłóczkowej powierzchni magazynowej dokonałam remanentu, a że wyrzucać nawet Tej ...olery nie miałam serca, dałam jej ostateczną szansę. Wymyśliłam sobie wiosenno-letni sweterek o dość luźnym splocie, wzór na listki znalazłam na YT. Chyba widmo wylądowania w śmietniku zadziałało na tą włóczkę mobilizująco, bo wyszło mi takie cuś, czego nawet nie jest wstyd założyć do ludzi. Czasami warto dać ostatnią szansę i się mile zaskoczyć.
Pozdrawiam, Pchła M





czwartek, 2 stycznia 2020

Ciemna Strona Mocy - Darth Vader

Dziś przechodzę na ciemną stronę mocy. 😉Tak na dobry początek roku. Pierwszy raz byłam tam kilka miesięcy temu. Ooo gdzieś tu.  Ale dla fana Star Wars mogę zrobić prawie wszystko, prawie. 😉 

Wybór ponownie padł na czarny charakter, Dartha Vadera. Wzór, ktory nieco zmieniłam,  znalazłam tu. Nie posiadam filcu, więc te elementy zrobiłam z włóczki. Chyba nie wyszło mi najgorzej. Ale to najlepiej oceni solenizant.  😉

Vader wyszedł całkiem spory. Ma 50 cm wysokości. Oczywiście porządny miecz świetlny musi być. 😄 Vader bez miecza to nie Vader. 😂








Pozdrawiam K :-)