sobota, 13 czerwca 2020

Brum, brum

Bycie ciocią to bardzo odpowiedzialna funkcja. Kto jak nie ciotka może bez większych konsekwencji rozpieszczać małe bąbelki. 😊 To uprzejmie korzystam, bez pytania o zdanie szanownych rodzicow.

Tym razem wymyśliłam autko. Wzór jest ze strony Dropsa. Jest zabawny. Najbardziej podobają no się koła tego autka.

Mały pirat drogowy może sunąć po bezdrożach swojego dzięciecego pokoju. 😊

Ech, ta dzisiejsza młodzież, taki mały i już ma swoje auto. 😂







Pozdrawiam K :-)

niedziela, 7 czerwca 2020

Ginter i jego rumak

Jakiś czas temu przemierzając bez konkretnego celu internety znalazłam wzór na zabawkę. Pomysłem podzieliłam się z Pchłą M. Jej do szczęścia wiele nie trzeba. Kawał włóczki wystarczy. 😉 Czasem jakiś wzór, żeby z tych moteczków  coś wyczarować.

Na zdjęciu z oryginalnego wzoru kierowca pojazdu ma oliwkowy strój i żółte chodaki. Nie mam pojęcia dlaczego maskotkę nazwałam... Ginter. I tak władca kierownicy nie jest przystojnym Rodrigiem.😉

Maskotka miała swój debiut przy okazji kocyka dla malucha, który zrobiłyśmy w ubiegłym roku. Ginter spodobał się synkowi mojej drogiej  kuzynki. Cóż... ciocia tylko czeka na takie prośby. 🙂  Zaraz wskoczyłam w otchłań koszy z włóczkami, po czym załapałam w dłoń magiczną różdżkę, wypowiedziałam kilka zaklęć (nie mam tu na myśli łaciny powtórkowej, bo tej unikam jak diabeł święconej wody). I oto on, Ginter na swoim czerwonym rumaku. 🙂











Pozdrawiam K :-)