Pokazywanie postów oznaczonych etykietą crochet. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą crochet. Pokaż wszystkie posty

sobota, 31 maja 2025

Filiżanki i babeczki

 W ubiegłym roku dla mojej babci zrobiłam dwie podkładki pod kubek. Wzór znalazłam na stronie Garnstudio. Służą do dziś, co mnie cieszy. 

Przypadkiem wspomniałam o nich mojej koleżance i... się zaczęło... Zrobiłam kilka kompletów takich podkładek. 😉

Wspomniana koleżanka stwierdziła, że chce taki zestaw. Ja znalazłam okazję, by je dać jako prezent. Zostało mi nieco włóczki, więc pomyślałam, że zrobię kolejny zestaw dla innej psiapsi. Zbliżały się jej urodziny, więc pomysł na prezent mam. No tak, ale zostało mi nieco włóczki. Dokupiłam kilka motów i zrobiłam kolejny zestaw. Dla innej bestie, bo święta za pasem i... sami wiecie. 😉 Włóczki wystarczyło na dwa kolejne zestawy, które już zostały wręczone. A ja... siedzę z kubkiem kawy i dziergam... już nie filiżanki kawy pod kubek kawy. 😉 







Pozdrawiam K :)

sobota, 21 września 2024

Lavender i Plumeria

Od kilku miesięcy pracowałam głównie z drutami. Szydełko służyło mi jedynie do zamykania oczek. I to nie w każdym projekcie. 😉 Zatęskniłam za nim. Kończąc chustę już myślałam o czymś, co mogę zrobić na szydełku. I wymyśliłam.... torbę.

Włóczkę i wzór miałam. Nawet odpowiednie szydełko się znalazło. 😀 

Jedną torbę popełniłam. Uznałam, że mam ochotę na kolejną. I tak oto powstały dwie.😉 A jeszcze mam chęci na trzecią...

A torby były idealnymi prezentami urodzinowo-imieninowo-bez okazji. 😀 

Wzór na Lavender (czarna) i Plumeria (beżowa) od nieocenionej Reni.





Pozdrawiam K :)



czwartek, 25 lipca 2024

Wyszczuplające trampki

Zbliżały się urodziny mojej serdecznej koleżanki. Trzeba było pomyśleć nad prezentem. Wiedziałam jedno, będzie coś dzierganego. Jako jedna z nielicznych docenia poświęcony czas na zrobienie każdego oczka. 

Przyznam się, jak to mi kiedyś powiedziała, to był to najlepszy komplement jaki w swym dziewiarskim życiu usłyszałam.... I się wzruszyłam na samą myśl...

Wracając... jak tworzyłam trampeczki dla pewnej młodej damy, to wpadłam na pomysł wydziergania podobnej, urodzinowej pary. W nieco większym rozmiarze. 😉

Jak pomyślałam, tak zrobiłam... Skarpetki były gotowe, zabierałam się za zrobienie gwiazdy, doznałam olśnienia. Zrobię coś innego... rower. Tak, dobrze czytacie, rower! Właściwie to dwa rowery. 😊

Zastanawiacie się dlaczego? Spieszę z wyjaśnieniami.😊 Otóż koleżanka ma czarny rower. A jak powszechnie wiadomo, czarny wyszczupla. Czyli jest to wyszczuplający rower. Stąd się wzięły "wyszczuplające trampki". 😊

Czarny nie pasował mi do koloru skarpetek, więc wybór padł na granatowy. Wszak granatowy, to nowy czarny, więc wszystko się zgadza. 

Wzór na jednoślad znalazłam u Kerri's crochet. Trampki, to pomysł własny. 😊

Urodziny nadeszły (tak, tak, to dziś), prezent wręczony. Pozostało mi tylko jeszcze życzyć...

🎉🎉Wszystkiego najlepszego🎉🎉





Pozdrawiam K :-)


 

sobota, 29 czerwca 2024

Lavender

Od jakiegoś czasu chciałam zrobić torbę na szydełku. Ale nie znalazłam wzoru, który by mnie urzekł. Do czasu, aż.... Renia opublikowała wzór na trzy torby. Nie mogłam zdecydować się na wzór, więc mam wszystkie. Losowałam kolejność dziergania. 😉 

Pierwsza na szydełko "wskoczyła" Lavender. Kilka motków włóczki, trochę czarów i oto ona...





Zostało mi nieco włóczki w innym kolorze (tak, tak zamówiłam materiał na kolejną), to zrobiłam małą torbę na butelkę wody. Idealna na letnie spacery.




Po raz pierwszy wykorzystałam materiał do ostatniego centymetra. Zostały same banderolki. 😊

A torby zostały ślicznie zapakowane i wręczone przyjaciółce z okazji jej kolejnych osiemnastych urodzin. 😊

A ja zrobię sobie chwilę przerwy, bo od tego Bomull-Lin Dropsa bolą paluszki. Idę czytać, użytą w sesji zdjęciowej, książkę. 😊

Pozdrawiam K :)

piątek, 29 marca 2024

Mario & Luigi

Pewnego jesiennego tygodnia dopadła mnie niemoc twórcza. Nie miałam pomysłu, ochoty na wzięcie do rąk szydełka. Druty wręcz mnie parzyły w dłonie. Może to była dziewiarska depresja?😉

Pewnego dnia koleżanka wspomniała, iż jej młodszy brat bardzo lubi Mario. Nie dopytałam czy ma na myśli grę (moja ulubiona gra z czasów dzieciństwa, do której mam sentyment), czy to jakaś film animowany. Nieistotne, bo oczami wyobraźni już widziałam maskotkę Mario. 😊

Znalazłam wzór. Tylko nie podam linku, bo.... usunęłam zakładkę z przeglądarki. Człowiek żyjący z głową w chmurach tak ma. 😆

Wzór znalazłam, włóczkę miałam. Zostało mi tylko zrobienie kilku..nastu oczek, by nadać odpowiednie kształty tym ślicznym moteczkom akrylu. 😉

Ale, ale... przecież nie byłabym sobą, gdybym zrobiła tylko jednego hydraulika. Zrobiłam również jego brata - Luigi`ego.😊

Koleżanki brat zadowolony, ja miałam miłą podróż do czasów mojego dzieciństwa. Wszyscy zadowoleni. A niemoc twórcza minęła. 😉







Pozdrawiam K :)

sobota, 30 grudnia 2023

Nap Time

Jesienią zostałam poproszona o zostanie matką chrzestną pewniej małej i cudownej dziewczynki. Oczywiście zgodziłam się. 😊 Moja pierwsza chrześniaczka! 😊 Chrzciny zostały "połączone" z pierwszymi urodzinami małej damy.

Okazja wyjątkowa, to ciocia od razu zaczęła zastanawiać się nad "drobnym" upominkiem. Chciałam zrobić koc. Tylko jaki? Wybór wzoru był najtrudniejszy. Pchła M pomogła mi się zdecydować.  Ostatecznie wybrałam wzór z sarenkami od Jody Pyott. 😊 

Szybko zamówiłam włóczkę i zaczęłam dziergać, aby nie zmienić decyzji co do wzoru. Inny kusił równie mocno. 😆 Zdecydowałam się na YarnArt Norway. Chciałam, aby koc był nieco większy i posłużył Małej nieco dłużej. Ale nie za długo, co ciocia będzie mogła zrobić kolejny. 😆

Oczko po oczku powstał (nie)wielki koc(yk). 😊 Nie pytajcie o wymiary, nie mierzyłam. 😉





Pozdrawiam K :-)

czwartek, 16 listopada 2023

Bluzka Elizabeth

 Zdradzić Wam pewien sekret? Nie przepadam za szydełkowanymi ubraniami. Czapki, rękawiczki, fikuśne kapcie spoko, ale sweterki czy chusty nie należały do moich ulubieńców wykonywanych tą techniką. Do tego, jak już się zaprzyjaźniłam z drutami i odkryłam pożądane przeze mnie właściwości dzianin " drucianych", całkowicie odrzuciłam opcję szydełkowania ubrań.

Nastała wiosna roku 2023 i na jednej z grup na FB pojawiła się ona- bluzka Elizabeth. Możecie mi wierzyć lub nie, ale nockę miałam zarwaną kłębiącymi się we mnie myślami i emocjami. W końcu poddałam się temu uczuciu🤭🤭 Zakupiłam wzór i włóczkę. A w sumie to włóczki🤭🤭🤭 Będąc już szczęśliwą posiadaczką wzoru, która zmuszona została czekać ponad tydzień na nawinięcie bajecznie kolorowego moteczka, postanowiłam nie zwlekać i zamówiłam sobie do testów inną włóczkę, która dotarła do mnie kolejnego dnia. 

Takim sposobem powstały dwie wersje bluzeczki. Jedna z włóczki wiskoza/akryl o nazwie Aqua (od Krotona). Bluzka wyszła nieco obszerniejsza i grubsza. Dla mie idealna na piękną, tegoroczną złotą jesień. 

Druga powstała z włóczki dedykowanej bawełna/akryl 3 nitki w kolorze B389 ze sklepu Ombrelki. Bluzeczka jest delikatna, leciutka ale nie prześwitująca, bardziej przylegająca do ciała a swoją kolorystyką zwracająca uwagę☺️ Super się sprawdza na wiosnę oraz chłodniejsze letnie wieczory. 

Obie wersje mi się podobają, obie dobrze mi się nosiło i obie sprawiają, że myślę o wersji zimowej 🤔🤔🤔.

Pozdrawiam, Pchła M.









wtorek, 15 sierpnia 2023

Breloczki

Ostatnio miałam wenę na małe i szybkie projekty. W przeciwieństwie do pisania postów, gdzie mam pewne zaległości. 😕

Weny na posty nadal szukam. W trakcie tych intensywnych poszukiwań z zapasów włóczek wyjęłam motki i moteczki akrylu z których powstało kilka mini amigurumi, idealne na breloczki. 😉 Okazje same się pojawiły. A właściwie to mini zoo powstawało na potrzeby tych okazji. 😊 

Kotek trafił do małej fanki kotów. Miłość do braci mniejszych (i większych) to ważna rzecz, tych akrylowych też. 😉 Wzór znaleziony na YT.

Nowym właścicielem konika została jej starsza siostra. Jak widać na załączonym obrazku zabrakło mi włóczki. Pech chciał, że nigdzie nie mogłam znaleźć tego koloru, nigdzie. Po konsultacjach udało się dojść do consensusu - szyja ma być w innym kolorze.  Wzór znalazłam TU.

Gotowe zwierzątka jakiś czas temu pojechały na drugi koniec Polski. 😉 Wieść gminna doniosła, że koń dzielnie towarzyszył, przyczepiony do plecaka, w szkolnych przygodach młodej damy. 

Lwiątko dostał tata mojej koleżanki, aby dzielnie walczył z przeciwnościami losu. Z takim towarzyszem musi się udać!

Został jeszcze słonik... jego historię pozostawię dla siebie. 😊





Pozdrawiam K :-)

niedziela, 18 czerwca 2023

Pierwsza zabawka

Już za parę dni, za dni parę zostanę ciocią. Będzie moja imienniczka, mała Karolinka. Nie ukrywam swej radości. 😊  

Myślałam, myślałam i wymyśliłam... grzechotkę. Inspirację znalazłam gdzieś w necie. (Nie)sterty nie mam linka, bo już go zapodziałam. Ach te artystyczne dusze... 😉

Przy okazji zrobiłam również "męską" wersję, która już znalazła swojego małego właściciela.





Pozdrawiam K :)

sobota, 13 maja 2023

Breloki

Między większymi projektami lubię małą (dosłownie😉) odskocznię. Tak oto sobie powstała mini kolekcja breloczków, które "wykorzystałam" jako drobne upominki. A okazja zawsze się znajdzie. Brak okazji, to też okazja.😉

Żyrafę dostała koleżanka. Tak, tak znana Wam fanka żyraf maści wszelkiej. Okazja sama przyszła, bo  breloczek do kluczy dziwnym zrządzeniem losu zakończył swój żywot. Dodam, że nie miałam nic z tym wspólnego. A to idealna okazja na nową, "żyrafiastą" ozdobę. 😉 

Podobnie było z pszczółką... Koleżanka zdała egzamin na prawo jazdy, kupiła pierwsze autko. Do kluczy potrzebowała breloczek. Stwierdziła, że chce pszczółkę, ale nigdzie nie może takiego znaleźć. Pospieszyłam na ratunek... i oto jest pszczoła jak malowana.... szydełkiem.😉 

Historia Skye z Psiego Patrolu jest krótka. Małej fance serialu się nie odmawia. 😉 A o powstaniu świnki to nie opowiem, muszę sobie zostawić jakąś tajemnicę.😁

Wzory na żyrafę i pszczółkę znalezione tutaj. Nie pamiętam gdzie znalazłam wzór na świnkę, a Skye to twórczość własna. 😉

Przyznam się, że takie mikro projekty bardzo przypadły mi do gustu. Kolejne pomysły już zapisuję na liście "do zrobienia".












Pozdrawiam K :)
 

czwartek, 13 kwietnia 2023

Kaktus

Doczekałam się! Za oknami wiosna. 😊 Termometr wskazuje 10 stopni, przyroda budzi się do życia z zimowego marazmu, a wraz z nią ja. 😉 Chociaż... ja mam ciągle szalone dziewiarskie pomysły, więc mi twórczy stan zobojętnienia jest obcy. 😉

Wiosenna aura natchnęła mnie na chwilową zmianę (niekoniecznie na lepszy model) drutów na rzecz szydełka. 😉 

Wzór na kwiatka znalazłam TU, a na doniczkę TU.

Szybka akcja, dwa wieczory i mamy to! Kaktus bez kolców. W dodatku z kwiatkami. A jego największą zaletą jest to, że nie uschnie.  Tak, tak. ja potrafię wykończyć prawie każdy kwiatek. Prawie, bo mam jednego grudnika. Jest ze mną ćwierć wieku i łatwo się nie poddaje. Trafił swój na swego... 😆

Miłości do kwiatów to ja nie mam. Wolę książki z zakresu psychologii ewolucyjnej (taaaki oryginał ze mnie), druty, szydełka i kilometry włóczki. 😁




Pozdrawiam K :-)

czwartek, 23 lutego 2023

Księżniczka czy żaba?

 Ojoojjj, ale dopadła mnie niemoc robótkowa w trakcie projektu bardziej długoterminowego🤦. Potrzebowałam zmiany techniki "na cito". Jakże się cudownie złożyło, że przerywnik pozwolił mi zużyć nieco resztkowych kłębuszków😁 Przypadek? 🤔

Wybrałam wzór łatwy, przyjemny, i kolorowy. Co nieco pozmieniałam i wyszła taka maskoteczka. Nowa właścicielka, zamiast czekolady, od cioci otrzymała lalę i już dzielnie udoskonala swoją małą motorykę dłoni😁 

Pozdrawiam, Pchła M.