środa, 5 lipca 2017

Rajski ptaszek

Oooo rany, jak mnie tu długo nie było jako "Pismak". Czas najwyższy nadrobić zaległości, a troszkę się ich nazbierało. Jedną z nowości jest fakt, że przekonałam się do włóczek moherowych. Jakim cudem? Ano takim, że w ramach detoksu odszydełkowego (bo się kroi giga zwierzę- pewnie do Sylwestra zdążę jak to się Pchła K nabija hi hi) postanowiłam wykorzystać zakupioną w chwili słabości melanżową tęczową włóczkę. Jak bum cyk cyk muszę pasmanterie z daleka omijać  i chyba z neta nie korzystać, bo przecież jeszcze sklepy internetowe są (nie powiem, poszalałyśmy ostatnio w iście Szachrajkowym stylu i z uciułanych  oszczędności w paczce przyszła taka ilość włóczek z akcesoriami, że pewnie ze trzy owieczko-lamy górale na skale o...bcięli). Patrząc na tęczową mieszankę, stwierdziłam, że może ptaszynkę swoją własnościową bez hipoteki udziergam, no i ten, no, musiałam iść do pasman.... znaczy zacnego sklepu zaopatrzeniowego po włóczkę na tło. Tak się akurat przytrafiło, że padło na moher z długim włoskiem (aktualnie na drutach siedzi kolejny udzierg lecz z moherku z krótkim włosem i chyba bardziej mi odpowiada, ale poczekajmy do końca pracy, na ocenę przyjdzie czas). W wolnych chwilach oraz dniach spędzanych na powietrzu z Pchełką K powolutku powstawała ptaszynka okrzyknięta przez zacną współdziergaczkę "Papugą" tudzież w ostatecznej wersji "Rajskim Ptaszkiem". Na chwilę obecną cieszę się latem, aaale już nie mogę się doczekać spacerów w chłodniejsze wieczorki.
Pozdrawiam, M.






5 komentarzy:

  1. Piękna ptaszyna :)
    Ja swoją ptaszynkę, na próbę, wydłubałam z moherku ;) a teraz nie mogę się zdecydować jakich kolorów włóczki użyć do tej "właściwej/ostatecznej" wersji ;)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, faza na fiolety u Pchełki K trwa i trwa.... Za to ja sie obawiam, że kolorystycznie musiałabym wykorzystać każdą dostępną wariację i dokupić szafę żeby powiedzieć z czystym sumieniem, że jestem szczęśliwą posiadaczką ptaszynowego udziergu docelowego😁 Pozdrawiam 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam "fitolowy";) a najbardziej taki odcień #B803FF ;) ale gdy go "nienadużywam", to bardziej cieszy oko ;)
      Ptaszyna będzie szara z różowymi piórami :)
      Pozdrawiam serdecznie Was obie :)))

      Usuń
    2. A Pchły wpadły w Ptaszynowy szał.
      Ja zdecydowanie wybieram "fiolotowe" kolory, a Pchła M szaleje z niebieskim :-)
      Pozdrawiamy :-)

      Usuń