poniedziałek, 25 listopada 2019

Olaf

Ciocia K jak zawsze przygotowana na powitanie na tym łez padole kolejnego kochanego Urwisa. Tym razem jest to  chłop. 😊

Nie miałam pomysłu. Jedno wielkie, okrągłe zero. Do czasu... aż tu nagle mama zdradziła imię dziecka. I trafiło mnie. Jak grom z nieba.  Będzie bałwan. Nie taki zwykły, a Olaf z bajki "Frozen" (gdybym to ja pamiętała polski tytuł...).

Wzór znalazłam TU. Ja nie używam filcu.  Nie zawsze idę na łatwiznę. 😉 Wszystkie elementy są zrobione szydełkiem. Jedno przedpołudnie i bałwanek gotowy. 😊 Bałwan Olaf już dzielnie towarzyszy małemu Olafkowi. 😊





Pozdrawiam K :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz