W ubiegłym roku zrobiłam sobie czapkę. O taką. Koleżance bardzo sie spodobła. Ba, w końcu jest czerwona. To zrobiłam Jej taka samą.
Koleżanka stwierdziła, że ma nową czapkę, to i szal by się przydał. Jak to usłyszałam, to główka zaczęła pracować. Niebawem były Jej urodziny. Pomysł na prezent już miałam... chustę. Tylko jaką... czerwoną?😉 Tak, Tak, czerwoną. Ale jaki wzór?
Od pewnego czasu miałam ochotę na kolejne Alpejskie Łąki. Wzór pochodzi z Ravelry Nie pozostało mi nic innego jak tylko zabrać się do pracy.
Kilka dni machania drutami i powstała chusta.
Pozdrawiam K :-)
No i coś Ty narobiła?
OdpowiedzUsuńPolazłam czapkę obejrzeć, pamięć odświeżyć ;0) by wiedzieć do czego, Ty żeś te cudne Alpejskie Łąki zrobiła :0)))...
I teraz ja tymi rencami...
Eh, przepadałam ;0)))
Pozdrawiam cieplutko i serdecznie :0)))
Chusta piękna!
Przepraszam, ale poprawy nie obiecuję;-) Wręcz przeciwnie :-)
UsuńPozdrawiam K
Taaa ;0)
OdpowiedzUsuńWierzę Ci :0) Naprawdę :0)
Zamówię sobie, gdzieś pomiędzy Twoimi zamówieniami ;0) kiedyś mi się uda ;0)))