poniedziałek, 13 kwietnia 2020

Mądra Sowa

Zbliżały się święta, trzeba bylo pomyślec o prezentach. Wiadomka, zrobione ręcznie. Tylko Pchle M (poza jednym wyjątkiem - tym kocem) nie odważę się wydziergać. Ale to było wyzwanie. Byłam gotowa na uwagi. A mina Pchły M warta późniejszego wypominania błędów (nie ortograficznych).

Ale nie o kocu dziś mowa.  Wzór na sowę znalazłam TU. Sowa miała być różowa, cała, caluteńka. To jest, prawie. 😉 

Znając mnie, to wynegocjowałam dodatki w innym kolorze. Nie byłabym sobą, gdybym tego nie zrobiła. 😉

Efekt końcowy nawet mnie zadowolił. A Mały urwis zadowolony  z prezentu.







Pozdrawiam K :-)

2 komentarze:

  1. Jaka śliczna sówka :0)
    Dobrze, że wynegocjowałaś te różne kolory :0)
    Pozdrawiam cieplutko :0)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałam się. Dzieci są bardzo wymagające :-)
      Pozdrawiam:-)

      Usuń