sobota, 20 września 2025

On a slope

 Pewnego sobotniego, letniego poranka trafiło mnie. Jak grom z jasnego nieba! Chcę mieć żółto-fioletowy szal na zimę! Muszę i koniec, kropka.  Szybciutko otworzyłam szafę z moimi zapasami i stwierdziłam, że włóczkę w kolorze fioletowym mam, ale pół motka żółtego to zdecydowanie za mało. 😉

Szybciutko zamówiłam brakujące moteczki Drops Merino Baby (znając mnie... nie tylko to) i spokojnie zrobiłam zjadłam śniadanko. Wiadomo, w życiu trzeba mieć priorytety. 😊

Wzór miałam wybrany, co do tego wątpliwości nie miałam. Oczywiście mozaika od Reni. Tym razem na druty wskoczył komplecik "On a Slope". Nooo kocham mozaikę miłością wielką, więc nie powinno już nikogo dziwić dlaczego kolejny raz sięgam po takie wzory. 😉

Całość prezentuje się tak:





Pozdrawiam K :)



niedziela, 31 sierpnia 2025

Urodzinowy Aeolian

 W poprzednim poście wspominałam o prezencie dla bliskiej mi osoby. Właściwie to o połowie prezentu. 😉 Drugą połówką jest chusta... 

Od dawna miałam plan, by solenizantce zrobić Aeolian. Bardzo lubię ten wzór, a wrabianie stada koralików to relaks w czystej postaci. 😀

Nie miałam pomysłu na włóczkę. Drops Lace jest już tylko wspomnieniem. Szukałam włóczki zbliżonej gramaturą do wspomnianego Dropsa. Zdecydowałam się na moherek Kid Silk.

Kolejnym krokiem było wybranie koloru. Najlepiej taki, by pasował do wszystkiego. Może czarny? Nieee, takiej nastolatce nie pasuje. Hmm, to biały? Eee, nudny. Ostatecznie wybrałam jasny beż. 😊 Żeby na chuście "coś się działo", to dodałam czerwone koraliki.

Kilka...naście wieczorów, nieco nieparlamentarnych słów (za prucie moheru każda dziewiarka winna być świętą za życia 😄), garść czarów, godziny machania różdżkami na żyłce i chusta gotowa. 

Solenizantka ma zadanie - nosić i znosić chustę, żebym mogła zrobić kolejną. 😉





Pozdrawiam K :)

wtorek, 5 sierpnia 2025

Huanita

 Zbliżały się urodziny (oczywiście osiemnaste 😉) kogoś ważnego dla mnie. Taką okazję należy odpowiednio uczcić. Czym? Odpowiednim prezentem rzecz jasna. 😉 Nooo tak, tylko jakim... oto jest pytanie. 

Wpadłam na pomysł chusty (ale o tym w kolejnym poście). Jak ją zrobiłam, zblokowałam, to solenizantka zażartowała, że chce baletnicę. No ja nie zrobię, ja?! Mnie dwa razy się nie powtarza (przynajmniej nie w kwestii włóczek). 

Znalazłam wzór idealny znalazłam TU

W tajemnicy Wam powiem, że zakupiłam 3 wzory baletnic z tego sklepu, bo.... nie mogłam się zdecydować na jeden. 😀 Przecież za rok też są urodziny...

Zakasałam rękawy, wyjęłam odpowiednie materiały i zabrałam się za robotę. 😊 

Jedyną zmianę jaką wprowadziłam do wzoru, to zmiana włóczki  w sukience. Ostatnie rzędy przerobiłam włóczką fantazyjną. I to był strzał w 10. 😊

Prezent już wręczony, solenizantka zachwycona. Chyba trafiłam.  


🎉STO LAT🎉







Pozdrawiam K :-)

sobota, 12 lipca 2025

Owocowo

To była "szybka akcja". Kolega z zespołu postanowił rozwijać się w innej organizacji. Rozwój to ważna rzecz, więc mocno trzymam kciuki za sukces zawodowy. 🍀

Jak przystało na miłą koleżankę (i zarazem skromną hihi) postanowiłam zrobić drobny upominek. Wybór padł na dwie małe maskotki - ananas i arbuz. Wzór znalazłam na Etsy u GennadiShop.  Długi czerwcowy weekend i owocki gotowe. 😊

Prezent wręczony, buzia uśmiechnięta, kciuki za sukces w nowej pracy nadal trzymam. 😉

Zapytacie dlaczego ananas i arbuz...a to już moja tajemnica. 😉




Pozdrawiam K :)

wtorek, 17 czerwca 2025

Mamma Mia

Ajajaj, jak ten czas ucieka w szaleńczym tempie. Człowiek się nie obejrzy, a tuż za rogiem czeka lato. Fakt, może nie do końca w pełni, ale trzeba cieszyć się tym co jest i nie narzekać. Prawda?
Przyznam się, że ostatnio w moim otoczeniu królują papiery brokaty dziurkacze farbki i kredki, ale to nie znaczy, że zaniechałam swoich mocnych postanowień noworocznych. Nadal dzielnie walczę z zapasami włóczek, które posiadam (a teraz w tajemnicy - tylko nikomu nie mówcie zdarzyło mi się kilkukrotnie kupić nowe motki, cóż kto z nas nie popełnia takich małych grzeszków 🤭).
Dobra, ale wracając do faktu mojej walki z resztkami włóczek, opowiem słów kilka o historii narodzin bluzeczki o wdzięcznej nazwie Mamma Mia dostępnego na stronie sklepu Ombrelki. Powstała ona z resztek ombre motka po bluzce Elizabeth. Dokupiłam jedynie mniejszy motek ostatniego koloru. Skusiłam się na ten model, gdy tylko zobaczyłam wersję innej dziewiarki, która wykonała bluzeczkę z motków ombre. 
Muszę przyznać, że bardzo przyjemnie dziergało się ten projekt, a sam fason to jest chyba to, co tygryski lubią najbardziej: piękna góra rozkloszowane rękawki i ta ozdobna baskinka -cud miód i orzeszki. Nic tylko czekać na kolejne resztki motków ombre 🤭 
Pozdrawiam, Pchła M 😘






sobota, 31 maja 2025

Filiżanki i babeczki

 W ubiegłym roku dla mojej babci zrobiłam dwie podkładki pod kubek. Wzór znalazłam na stronie Garnstudio. Służą do dziś, co mnie cieszy. 

Przypadkiem wspomniałam o nich mojej koleżance i... się zaczęło... Zrobiłam kilka kompletów takich podkładek. 😉

Wspomniana koleżanka stwierdziła, że chce taki zestaw. Ja znalazłam okazję, by je dać jako prezent. Zostało mi nieco włóczki, więc pomyślałam, że zrobię kolejny zestaw dla innej psiapsi. Zbliżały się jej urodziny, więc pomysł na prezent mam. No tak, ale zostało mi nieco włóczki. Dokupiłam kilka motów i zrobiłam kolejny zestaw. Dla innej bestie, bo święta za pasem i... sami wiecie. 😉 Włóczki wystarczyło na dwa kolejne zestawy, które już zostały wręczone. A ja... siedzę z kubkiem kawy i dziergam... już nie filiżanki kawy pod kubek kawy. 😉 







Pozdrawiam K :)

środa, 30 kwietnia 2025

Trampki żyrafy

Szukałam pomysłu na prezent dla Miszcza (tak, tak, to ta koleżanka, która kocha żyrafy wszelakie). Jakiś czas temu dostała ode mnie Franka oraz jego kuzynkę. Nawet "zmalowałam" obrazek z żyrafami (nim się chwalić nie będę). 😉

Wpadłam na pomysł trampek z żyrafami. A co! 😊 

Żyrafa, jak to żyrafa, musi być żółta w brązowe łaty. (Wzór na aplikację znajdziecie TU) No tak, a jaki kolor skarpetek? Hmm, po chwili zastanowienia wybrałam zielony. Wszak zwierz ten spaceruje po sawannie. Sawanna to trawa, a trawa jest... zielona. 😊 

Klasyczna czarna podeszwa nie psuła moją koncepcję, więc zdecydowałam się na brązowy. Bo... trawa rośnie w ziemi, a ziemia jest brązowa. 😁

Aby nieco przełamać ten zestaw kolorystyczny zrobiłam różowe sznurówki. Bo... bo tak! 😁

Teraz trzeba pomyśleć nad kolejnym "żyrafiastym" prezentem. Na szczęście mam na to cały rok. 😉




Pozdrawiam K :)