niedziela, 28 czerwca 2015

Skarpetki w kolejnej odsłonie

Po długim, czasem nużącym jednakże satysfakcjonującym projekcie narzuta będzie coś mniejszego. Trzeba odpocząć od machania szydełkiem. W ruch poszły druty :) Ktoś mi zaraz powie,że mamy lato w pełni, a ja dziergam zimowe "coś" . Może i tak ale jak spojrzę przez okno to leje deszcz i jakiś burzowy piorun się mi tu zawieruszył :) W trakcie tworzenia "tego czegoś" pokażę Wam ubiegłoroczny projekt. Dostałam misję zrobienia skarpetek. Miałam pełną dowolność. Nie ukrywam, że ucieszyło mnie to. Z racji tego, że wcześniej nie robiłam warkoczy, a miałam w planach zrobić szal z warkoczami (o tym już w innym poście) stwierdziłam, iż to idealna okazja. Tak oto z resztek włóczki i chęci nauczenia się warkoczy powstały kolorowe skarpetki. A przy okazji zbliżających się imienin z wielkiego rozpędu wydziergałam również zielone. z racji kolorowej włoczki zrezygnowałam z jakichkolwiek udziwnień :)
Pozdrawiam K :-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz