Okres okrągłych urodzin trwa w najlepsze. Dla tak poważnego wieku trzeba dostosować odpowiedni prezent. Iście w Szachrajkowym stylu. A co!
Tak, lubię zaszaleć. To moje drugie imię. Pchła M coś już o tym wie. Niewiele rzeczy ją zaskoczy.
Historia tych kapci sięga wakacji, gdy trzeba było zabierać się za prezent dla szanownej jubilatki. Taka rocznica zobowiązuje. ☺
Jakiś czas temu znalazłam na Pinterest zdjęcie dziecięcych bucików z kaczorkiem mającym niebieską czapeczkę. Chyba każdy wie jaką postać z bajki mam na myśli. ☺
Zdecydowałam się zamienić niebieską czapuchę na czerwoną. Inspiracją była bajka z lat dzieciństwa- Kacze Opowieści. Dlaczego? To wie tylko solenizantka. Przy okazji również i ja. ☺
Szydełko poszło w ruch. Kilka dni później efekt tych zmagań wyglądał następująco. Podoba się?
Na nóżkach szanownej jubilatki |
Pozdrawiam K :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz