sobota, 10 marca 2018

Kubraczki


Coś dla Pań już było. A właściwie dla jednej Panny. Ówczesnej Panny Młodej. O płci przeciwnej też  My, Pchły, myślimy. Czasem coś wymyślimy. A dziś jest idealna okazja ku temu- Wasze święto, Panowie. ☺

Tak, tak, w Naszym Pchlim tandemie to M zawsze włóczy się po necie. Wyszukuje dziewiarskich perełek, które ja tylko przekładam na druty, szydełka i tym podobne. Ale nie tym razem. ☺

Przypadkiem znalazłam bardzo oryginalne kubraczki na butelkę... soku☺. Niestety nie pamiętam na jakiej stronce to znalazłam. 

Na podstawie zdjęcia zrobiłam swoją wersję. Mniej lub bardziej udaną, ale mnie się podoba.☺ Przy okazji wyciągnęłam z otchłani wiklinowych koszy resztki włóczek. Przecież trzeba mieć miejsce na nowe zapasy. ☺









Ups ;-)





Pozdrawiam K :-)

2 komentarze:

  1. Hihihi...
    Świetne kubraczki, zadbałaś nawet o dorodne "fiuterko";)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      O tej porze roku "futerko" jest niezbędne, musi być ciepło ;)
      Pozdrawiamy :)

      Usuń