sobota, 7 grudnia 2024

Muzyczna torba

Wczoraj każde grzeczne dziecko, duże i małe, dostało drobny upominek. Mikołaj jest jeden, a dzieci wiele, więc ma swoich pomocników -  dzielne elfy. 😉

Jeden ze wspomnianych elfów przygotowania zaczął już w październiku od listy drobiazgów, kto i co dostanie. Na liście znalazła się torba na zakupy. 😊

Jak wiadomo, mozaikę kocham dziewiarską miłością bezgraniczną. Gdy tylko Renia opublikowała wzór, to wiedziałam, że muszę go mieć. I mam. 😉 

Wzór leżał i czekał na właściwy czas i okazję. Doczekał się. 😉

Chciałam, aby torba miała podszewkę. Niestety mnie igła parzy w dłonie. Nie potrafię szyć! I nie mam zamiaru się tego nauczyć!

Podszewkę w rękawisie i czapkę uszyję, ścieg dziewiarski opanowałam. Guzik przyszyję, ale marudzę okrutnie.😉 Wyjątek stanowi zszywanie dzianiny. 😉

Wpadłam na pomysł zamówienia gotowych bawełnianych toreb (sztuk kilku na kolejne torby).  Wybrałam i zamówiłam włóczkę (Drops Safran). Gdy odebrałam fanty, to wzięłam w dłoń druty, włóczkę i... kalkulator. 

Pierwotnie na torbie miało być dziewięć ósemek. Po zrobieniu pierwszego rzędu nutek uznałam, że trzeba zrobić małe zamieszanie, więc środkowy rząd zawiera szesnastki. 😉

Gotowa torba prezentuje się tak: 



 

Pozdrawiam K :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz