Niedawno otrzymałyśmy zdjęcie od jednej z Naszych stałych czytelniczek, która wysłała Nam fotki swoich dwóch pociech. Ku Naszej wielkiej uciesze chłopcy z dużym zapałem "coś" tworzyli z włóczki! :) To "coś" to pompony:). Coś mi się wydaje, że rośnie Nam konkurencja ;)
Jednogłośnie postanowiłyśmy Naszym najmłodszym fanom wynagrodzić te starania. Do akcji wkroczyła Pchła M. Z racji tego, że dzieci są w wieku wczesnoszkolnym potrzebne są im... piórniki. Znając Pchłę M musiały być one inne niż wszystkie. Tą myślą mnie zaraziła (choć tu nie mam pewności. To była raczej perswazja prawie siłowa ;) )
Inspiracją były te zdjęcia. Pchła M zabrała się za dzierganie krokodyla, natomiast mnie przypadł (w uczciwym losowaniu) rekin.
Czy te oczy mogą kłamać? |
Gwidon ma przyjaciela- Alojzego. Ten gatunek uległ nieznacznym procesom ewolucji. Jest to krzyżówka rekina i piranii.
Obaj przyjaciele są wyjątkowo przyjaźnie nastawione do dzieci.
Ich jadłospis składa się z kredek, gumek do mazania i temperówek :)
Zwierzyniec gotowy do wręczenia.
Ciekawe kto miał większą frajdę, Pchła K pakując zabawki, czy chłopcy podczas rozpakowywania? |
Pozdrawiamy M & K
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz