niedziela, 12 kwietnia 2015

Edzia, Florek i Euzebiusz

Wiecie co? Nudno mi tak jakoś. Wolny, leniwy dzień... siedzę  sobie w fotelu, popijam herbatkę i myślę. Myślę, że czas najwyższy rozweselić torebkowe towarzystwo i poubierać sprzęty ;-)
Tak oto w efekcie nagłego ożywienia powstały dwa zębate pokrowce: Rekin Florek (drutowiec dla ćwiczebności poczyniony), Potworek Euzebiusz (z miłości do szydełka barwę czerwoną przybierający) oraz  niby ugrzeczniona (kolorowa jak hipiska i szalona jak Pchły) Edzia Muzyczna. Teraz to już żadne smuteczki mi nie straszne z taką ekipą ;-)
Pozdrawiam, M :-)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz