Niedawno wspomniałam, że kuzynki synek dostał ciagnik. Ale maluch ma młodszą siostrę. No jak to, żeby ciocia miała zrobić tylko jedną maskotkę?! Co to, to nie!
Pierwsza myśl, to zrobić Jej lalkę. Super, ale jaką.... Ech te dziewiarskie dylematy. Wzór znalazłam na stronie amigurumi today.
Zabawa z lalką była przednia. Ja, będąc dzieckiem, nie znosiłam zabaw lalkami. Zdecydowanie wolałam zabawy autami i ciągnikiem z czerwoną przyczepą. Miałam pokaźną kolekcję aut. A tu nagle, na dojrzałe lata zaczęłam "zabawę" lalkami. Nieco inną, niż dzieci, Ale nadal to lalki. 😉
Wracając do sedna, bo j się tu o autach rozmarzyłam... Z resztą zobaczcie sami co mi wyszło.