niedziela, 29 października 2023

Wśród kwiatów

W trakcie mojego wrześniowego urlopu przeglądałam zapasy włóczek. Troszkę za dużo mi się tego nazbierało. Wiecie jak to jest, tu motek za dużo, tam trzy motki więcej...

W łapki wpadły mi dwa kolory - róż i morze północne. Zamówiłam je rok temu na jakiś projekt, którego nie wydziergałam, a potem zmieniłam koncepcję. Nie pytajcie co, bo nie pamiętam. Ja bym to nazwała peselozą. Moja przyjaciółka twierdzi, że to pewna forma roztargnienia, która od jakiegoś czasu rządzi w mojej głowie. 😉

Tak, tak. Ostatnio wyrzuciłam banderole od włóczki... Zapomniałam, że jeszcze będę zamawiać ten kolor i wypadało wiedzieć jaki. Powiecie, że powinnam sprawdzić poprzednie zamówienie. Gdyby nie fakt, że zamawiałam 3 odcienie szarości, a potrzebowałam domówić tylko jeden z odcieni... 

Wracając do meritum... (jestem "miszczem" dygresji)

Wymyśliłam sobie komin i czapkę. Skorzystałam ze wzorów Reni. Jak pewnie się domyślacie, bardzo je lubię i często korzystam. 😊

Komin poprawiałam trzy razy, bo źle odczytałam wzór. Można? Ano można. 😄

Może i wzór nie jest jakoś super extra widoczny. Kolory się nieco "zlewają", ale mi się podoba i już. Będę nosić i kwiatkami poprawiać nastrój w nadchodzące depresyjne dni.










A przy okazji, gdy wracałam z pracy... Nie mogłam sobie odmówić zrobienia zdjęcia.😊

Pozdrawiam K :)

niedziela, 8 października 2023

Magic

Rok temu koleżanka podzieliła się fantastyczną nowiną - na świecie pojawi się mała istotka. W tym momencie moja wyobraźnia zaczęła pracować. 😉 Z ilości pomysłów musiałam wybrać ten jeden jedyny. Resztę później wykorzystam... święta, roczek... 😉


Na prezent powitalny wybrałam kocyk. Wzór znalazłam na Ravelry. Uznałam, że mały smoczek będzie idealny dla małej dziewczynki. Tak, tak, gdy wybierałam wzór, to płeć dziecka już była znana. Ba! Nawet imię wybrane. Mała miała zostać moją imienniczką. Tym bardziej mi miło, że moja osoba jest jednym z trzech powodów wyboru tego imienia. 😍


Wybrałam i zamówiłam włóczkę. Wykonana próbka zgadzała się ze wzorem. I na tym etapie zgodność się zakończyła. 😆 Ostateczne wymiary kocyka są nieco większe niż podane we wzorze. Kolejny dowód, że robienie próbek jest w moim przypadku bezcelowe. 😆 Ale nie ma tego złego.. Maluszki szybko rosną, a kocyk będzie towarzyszył Małej do... studiów. 😉


Przyszła mama była przekonana, że kocyk będzie idealny do wózka. Jakież było jej zdziwienie... A szczęśliwy tatuś śmieje się, że pomyliłam centymetry z calami. Dowcipni rodzice. 😆 Inaczej tak bym ich nie lubiła. 😙





Pozdrawiam K :-)