Jak to się czasami zdarza w pracy, koleżanka postanowiła opuścić Nasze szeregi. Trzeba zrobić jej jakiś niebanalny prezent, żeby długo o Nas pamiętała. 🙂
Pomysł na prezent nie wyszedł ode mnie. 😉 Za to realizacja owszem. 😉 Wzór znalazłam tu. Dokonałam w nim niewielkich zmian. 😉
Jak widać lalka ma kieckę i nie nosi czapki. Gotowe włosy zastąpiłam włóczkowymi. 🙂
Nie mogło zabraknąć torebki, która raczej przypomina wielką torbę listonosza. 😉
I co ważne, sluchawki Konsultanta. 🙂 Teraz się wydało, gdzie Pchła K prawdopodobnie pracuje. Tylko niech Was nie zmylą te słuchawki. 😉
Pozdrawiam K :-)