sobota, 29 kwietnia 2023

Ponczo

Koleżanka lubi dawać mi wyzwania. Przynajmniej Ona tak uważa. 😉 Pewnie domyślacie się, że to tylko pretekst, bym coś dla niej wydziergała. A dzięki temu ja miałam gotowy pomysł na urodzinowy prezent. 😊 

Ostatnio stwierdziła, że jeszcze nie zrobiłam poncza. Hmm... chyba ma rację, nie dziergałam takiego cuda. Do czasu... 😉

Koleżanka nawet sama znalazła wzór. Ja miałam "tylko" kupić włóczkę i dziergać. Nawet wybór koloru nie stanowił problemu. Aga uwielbia każdy kolor, pod warunkiem, że jest czarny. 😄 W tym wypadku wyjątkowo zgodziła się na szarości...

Cóż mi pozostało... "tylko" dziergać... :)


Nieoceniona modelka (chcąca pozostać incognito) - Kochana Siostrzyczka 💖




... i na "denatce". 



Na Sis zdecydowanie lepiej wygląda 😉

Pozdrawiam K :)

sobota, 22 kwietnia 2023

Seria torebkowa tom pierwszy

 Witajcie, dzisiaj zbiorczo przedstawiam Wam w "skrócie", wyniki mojej torebkowej przygody z zeszłego roku. Historia? Banalnie prosta jak w większości przypadków😁 Zaczęło się w sumie niewinnie, od polubienia się z malowanymi torebkami typu shopper sprezentowanymi przez Pchłę K.  W wyniku intensywnej eksploatacji, torby miały prawo się zużyć, potrzebna była kolejna torebka. Pchła K, zaczęła mnie podpuszczać, a ja "łyknęłam" haczyk. Tak zaczęła się moja przygoda z "szoperkami". 

Po dłuższym czasie, jednogłośnie stwierdziłyśmy, że ogólnodostępne, gotowe bawełniane bazy, przestały nam odpowiadać i tu znowu do akcji wkroczyła Pchła K. Stwierdziła, że skoro mam już tą wymarzoną maszynę do szycia, to czas ją zacząć używać do ambitniejszych celów niż podszywanie spodni. Tak powstały pierwsze proste, klasyczne "szoperki" testowe z malowanymi napisami ( zdjęć niestety już nie mam, ale z tego co widzę, to są jeszcze w użyciu 😁). 

A teraz mogę przejść do aktualniejszej historii😁 Prawdą jest, że im więcej się człowiek uczy, tym bardziej wzmaga się apetyt na nowe, bardziej zaawansowane projekty. Zgadnijcie, kto brał czynny udział w jego podsycaniu? Oczywiście Pchła K ( ja już nie wiem, Anioł, czy diaboł? 🤔).

Pojawiła się potrzeba stworzenia mocnej shopperki z zamkiem, z  podszewką, do użytku codziennego, ale z konkretnym napisem ( jego historię zna jedynie Pchła K). Znalazłam darmowy wykrój oraz instrukcję wykonania i tak powstała "Torba na kartofle". Tak bardzo spodobał mi się krój oraz przystępnie opisany sposób wykonania, że postanowiłam spróbować uszyć torebkę dla siebie, ale z materiału wodoodpornego wzór wiadomka- jednorożce😁

Reszta poszła lawinowo, koleżankom i kobietkom w rodzinie załączyła się " babska zachciewajka", i tak powstały kolejne torebki z różnymi modyfikacjami a nawet dodatkami w postaci organizera/kosmetyczki.

No dobra przebrnęliście przez tom pierwszy mojej szyciowej przygody (bo się dopiero rozkręcam i nakręcam na nowe 🤭), obiecuję, że kolejne będą krótsze i aktualniejsze, ale musiałam się Wam wygadać- wybaczcie🤭

Pozdrawiam, Pchła M















czwartek, 13 kwietnia 2023

Kaktus

Doczekałam się! Za oknami wiosna. 😊 Termometr wskazuje 10 stopni, przyroda budzi się do życia z zimowego marazmu, a wraz z nią ja. 😉 Chociaż... ja mam ciągle szalone dziewiarskie pomysły, więc mi twórczy stan zobojętnienia jest obcy. 😉

Wiosenna aura natchnęła mnie na chwilową zmianę (niekoniecznie na lepszy model) drutów na rzecz szydełka. 😉 

Wzór na kwiatka znalazłam TU, a na doniczkę TU.

Szybka akcja, dwa wieczory i mamy to! Kaktus bez kolców. W dodatku z kwiatkami. A jego największą zaletą jest to, że nie uschnie.  Tak, tak. ja potrafię wykończyć prawie każdy kwiatek. Prawie, bo mam jednego grudnika. Jest ze mną ćwierć wieku i łatwo się nie poddaje. Trafił swój na swego... 😆

Miłości do kwiatów to ja nie mam. Wolę książki z zakresu psychologii ewolucyjnej (taaaki oryginał ze mnie), druty, szydełka i kilometry włóczki. 😁




Pozdrawiam K :-)

sobota, 1 kwietnia 2023

Pulower Baroc by LGMP

 Wiosna się zbliża, a u mnie sezon swetrzyskowy hula w najlepsze😁😁. Tym razem na druty wskoczył sweter od Izy Jagosz ( LGMP). Jak go tylko zobaczyłam, nie mogłam odpuścić. Ach i jeszcze wydanie kolorystyczne oryginału😍 Sweterek bardzo szybko się dzierga bo użyte są tu druty o konkretnym rozmiarze 7 mm. Heh, przynajmniej raz, wzory warkoczowe nie wyszły mi zbyt ścisłe - kolejny powód do samozadowolenia😁

Szoda tylko, że zima się kończy, cóż, poczekam do kolejnego sezonu. Będę dorabiać jako bliska przyjaciółka bałwanka🤪

Pozdrawiam, Pchła M



Baśka Suchotnica ( manekin- zbieżność potencjalnych imion i nazwisk jest całkowicie przypadkowa) stwierdziła, że sweterek będzie lepiej leżał na żywym ekspozytorze i wymusiła na mnie przywdzianie swetra w ten ciepły dzień😁 Niech jej będzie, w końcu i tak to ja będe go nosić😁