Będąc dzieckiem uwielbiałam oglądać bajkę o Reksiu. Zawsze chciałam mieć takiego psiaka. Nie udało się.... do dziś. W otchłani internetu znalazłam wzór na Reksia. Taką okazję należy wykorzystać. 😉
Zrobiłam szybki przegląd koszy z włóczkami. Odpowiednie kolory i zapał do pracy były. Czego więcej można chcieć? 😉
We wzorze zmieniłam sposób zrobienia uszu. Ten, zaproponowany przez autorkę, wyjątkowo mi nie odpowiadał. Zrobiłam je po swojemu, a co. 😉
Reksio pojechał do Ślicznej Małej Pyzy, która uwielbia Reksia, tak jak ja. 😊 Ciocia lubi sprawiać dzieciom takie niespodzianki. 😊
Pozdrawiam K :-)