Pamiętacie szał trampkowy? Dotarł on również do 'dzierganek'. Koleżance ze studiów powiększyła się rodzinna populacja i skubana wygrzebała gdzieś fotkę szydełkowych mini trampek. Super pomyślałam, tylko trzeba opracować uniwersalny wzór ( bo w tamtym czasie wszystkie były płatne). Po kilku pruciach udało się temat ogarnąć:-) W efekcie mały Filip otrzymał pierwsze buciki.
Pozdrawiam M :-*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz