Patrzę w kalendarz i jest już kwiecień. Za oknem pada śnieg. Gdzie się podziałaś wiosno? Stopy marzną, trzeba temu zaradzić. Pozostaje mi tylko jedno- ubrać skarpetki. Tylko jakie? Zwykłe masówki ze sklepu?! Co to to nie! A może by tak sobie coś zrobić parę skarpetek? To jest myśl! Wzięłam do ręki szydełko, cieniowaną włóczkę i zabrałam się za robotę. Słupek za słupkiem powstawały skarpety. Wzór znalazłam w Dianie Robótki Extra 1/2013. Mają one bardzo ciekawy ażurowy wzór na grzbiecie. Górę "cholewki" [nie wiem jak to mądrzej nazwać :)] zdobią muszelki. Niestety na zdjęciach to nie jest dobrze widoczne. Prawie przypadkiem powstały dwie pary, dla pewnej Aneczki i dla mnie :)
Pozdrawiam K :-)
Pozdrawiam K :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz