Pamiętacie beżową Ptaszynkę? Miłość do tej chusty jest ogromnie ogromniasta ;-) Obawiam się, że na tych dwóch ptaszkach się nie skończy. Wzór uzależnia :-). Wyjaśniam, aby nie było wątpliwości. Wzór pochodzi z R
Czas na chustę dla siebie. Od dawien dawna planowałam zrobić czarno- czerwony szal. Nie samym fioletem człowiek żyje. Ptaszyna idealnie pasowała mi do tego planu ;-).
Piórko za piórkiem powstała chusta. Zrobiłam 25 piór. Szal oczywiście zmierzyłam, nawet skrupulatnie zapisałam ale gdzieś zawieruszyłam fiszki. Z racji mojej wygody i niechęci do mierzenia nie kwapię się do ponownego liczenia centymetrów;-)
Co tu dużo pisać, zabawa była wyśmienita. Kolejna w planach. Kiedy? W wolnej chwili ;-)
Może tym razem pokuszę się o melanżowe tło i pióra....
Modelka idealna:-) |
Pozdrawiam K :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz