Bardzo spodobał mi się wzór na misia. Jak się podoba to nie ma siły. Trzeba zrobić. Nie będę się kłócić z wewnętrzną potrzebą zrobienia misia.
Poza tym bardzo lubię robić maskotki. Włóczka (Himalaya Dolphin Baby) z której jest zrobiony miś, jest bardzo przyjemna. Idealna do miziania.
Zdecydowanym plusem dziergania z Dolphina jest to, że szybko widać efekt końcowy. No tak... Ale To też minus - radość z dziergania szybciej się kończy... Za to kolejny projekt szybciutko wyskoczy na druty/szydełko. 🤔 Ech... kobiecie to się nie dogodzi. 😉
W piwreszej kolejności powstała maskotka. Potem szukałam nowej właścicielki. Mała właścicielka szybciutko się znalazła. ☺️ Długo nie musiałam szukać.
I oto jest misia Michasia, która ma za zadanie pilnować snów małej dziewczynki. 🙂
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz