Dokładnie jak w tytule, ten kocyk jak na razie jest moja największą dumą. Na wieść, że zostanę "cioteczką" zaczęłam przegrzebywać wszelkie możliwe źródła informacji. Sprecyzowane miałam tylko myśli co chcę zrobić dla Bobaska. Postanowiłam pobawić się w kocykowanie. Znalazłam nawet prześliczną pracę na kocyk w wersji dla chłopca lub dziewczynki. Niestety po pierwsze rozmiarowo mi nie pasował, po drugie dostępny był w płatnej angielskiej wersji. No cóż, trzeba było się odrobinkę pobawić, ale warto było. Trafiłam na wyjątkowo upartego dzidziusia, który do samiutkiego końca nie chciał zdradzić czy jest chłopcem czy dziewczynką więc konieczny był dobór odpowiedniej kolorystyki i proszę, po pół roku wyszła taka instalacja (130 x 100 cm):
Pozdrawiam M :-)
😘😍nic wiecej nie powiem jak najlepszejsza ciocia na swiecie😙😙😙😙
OdpowiedzUsuńA kocyk wspanialy
Ba! Ciocie Pchły są wspaniałe. Mamy tylko nadzieję, że obie są wspaniałe. 😉
Usuń