Dawno, dawno temu... (no nie aż tak dawno, taka stara nie jestem 😉) Pchełka M wysłała mi zdjęcie rękawiczek z kolorowymi paluszkami. Każdy paluszek w innym kolorze. Niestety nie wiem z jakiego źródła było to zdjecie. O dziwo rękawiczki przypadły mi do gustu.
Włóczki kupiłam... rok temu. 😄 Moteczki grzecznie czekały na swoją kolej. Aż pewnego listopadowego dnia, jak mnie wena dopadła, to w jeden weekend zrobiłam parę rękawiczek. 😊
Wersja oryginalna była bez klapki i miała 5 kolorowych paluszków. Ja zrobiłam 4 kolorowe paluchy i dodałam, a jakże, klapkę.
Jak to zawsze u Pchełek bywa, pochwaliłam się gotowym udziergiem z M. Pchła M zapiszczała z zachwytu i stwierdziła, że też takie by chciała... Za kilka dni miały być mikołajki, więc pomysł na prezent już miałam. Takim oto sposobem powstały dwie pary Pchłowych rękawiczek.
Rękawiczki Pchełki M mają małą dedykację. Ale to już M Wam zdradzi, jeżeli tylko będzie chciała...
Pozdrawiam K :-)
https://youtu.be/fWxsj1FyLXc
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć 😉
Nic dodać, nic ująć ❤
Usuń