środa, 25 marca 2020

Ogrodniczka

Chyba nie jestem typową kobietą. Nie lubię kwiatów. Nie lubię dostawać kwiatów z kwiaciarni. Co innego bukiet polnych stokrotek czy chabrów. 😊 Nie lubię mieć kwiatów doniczkowych. A dostanie takiego kwiatka powoduje u mnie chwilowe nadciśnienie. Dziwna jestem, co nie? Taki mój urok. 

Ale... kilka dni temu koleżanka przesłała mi zdjęcie znalezione gdzieś na internetach. Szydełkowy kwiatek w donicy. I mnie trafiło. Jak grom z jasnego nieba. Stwierdziłam że ja chcę, muszę mieć. Teraz, już, natychmiast. 

Zaczęłam szukać pomysłu na kwiatki. I znalazłam wzór na agawę. To zrobiłam. 😊 Ze względu, na to że zielonej włóczki miałam ograniczoną ilość i na trzecią agawę by nie wystarczyło, to jako trzeci kwiat zrobiłam kaktusika. Wzór dostepny tu

Koniecznie mialy być trzy kwiatki. Jeden to za mało, dwa- parzysta liczba. A ja lubię jak jest nie do pary. A pięć to już by było za dużo. Kolejne moje dziewactwo wyszło na jaw. Ale ja lubię tą moją inność. 😊

Aby kwiatki pasowały mi do wystroju pokoju (zielone ściany i fioletowe dodatki), to doniczki są w moim ulubionym kolorze... fioletowym.

Takie doniczkowe kwiaty to mogę zaakceptować. Bo sama sobie je zrobię... 😊

A jak mi się znudzą to będą służyć jako... igielniki. 😊






Pozdrawiam K :-)

4 komentarze:

  1. Ja mam całe mnóstwo kwiatów, bo je kocham :0) ale jak zaczynam je myć, to cały dzień z bańki ;0) Twoje (jak porządnie wypchałaś), jak się zanurzą wrzucisz do pralki z pachnącym płynem i same się odświeżą ;0) a kaktusa możesz "zakwitnąć" kiedy tylko zechcesz ;0)
    Bardzo praktycznie ;0)
    Mnie Twoje kwiaty podobające się są :0)
    Dziękuję za metę na metki i cieplutko pozdrawiam :0)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie lubię kwiatów. Nie licząc polnych stokrotek. 🙂 A wersja szydełkowa przypadła mi do gustu. Bo nie trzeba pamiętać o podlewaniu.

      Pozdrawiam K :-)

      Usuń