sobota, 12 marca 2016

Ażurowa czapka

Wielkimi krokami, pod nasze okienka zachodzi wiosna- też ją czujecie? Ja już się nastrajam na wiosenne fale, ale..... sami wiecie jak to z tym marcem jest. Taki trochę niezdecydowany, czasami słoneczny, za chwilę chłodny lub deszczowy. I jak tu żyć proszę Państwa, kiedy to człowiek musi śmigać do pracy w mało przyjemnych warunkach? Postanowiłam nieco zmniejszyć ten dyskomfort, kiedy to bez "łebskiego" okrycia zbyt zimno, w zimowym za gorąco. Ponadto mogłam połączyć jeszcze jeden radosny fakt- przecież już czas najwyższy, na moją żabiastą chustę ;-) W taki oto sposób, powstała do kompletu ażurowa czapka z motywem listków ;-) Jak dla mnie kolor idealny, grzanie idealne. Teraz mogę śmiało powiedzieć: Marcu- nadchodzę !!!
Pozdrawiam, M ;-)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz